1964 Volvo 1800S
Samochód kupiłem na zlecenie siedząc już na walizkach przed powrotem do Polski. Trafił do Wiktora z Gorzowa, który z zapałem godnym podziwu od ponad roku majsterkuje przy Volvo co chwile dokupując pokrętła, linki i inne drobiazgi, żeby już niedługo Święty mógł się pojawić na naszych drogach w pełni sprawny. Miejmy nadzieje, że już na zlotach w 2010 będziemy mogli go podziwiać...bo małe też jest piękne.