1959 Cadillac
Zgłosił się do mnie Grzesiek z południa Polski z planami zakupu 59tki. Po krótkich poszukiwaniach znalazłem ten egzemplarz w Texasie. Auto miało amerykańskie malowanie, ale poza tym wydawało się solidnym, kompletnym autem. Po przypłynięciu do Polski auto zostało wydane kupującemu, który cieszył się jak dziecko na widok nowej zabawki. Dla takich momentów warto zajmować się tym handlem. Nowy nabywca poinformował mnie po pewnym czasie, że po dokładniejszej inspekcji auta okazało się, że wiele podzespołów było wymienionych na nowe i auto jest w bardzo dobrym stanie technicznym. Ciekawostka związana z tym autem jest fakt, że niechcący nieświadomie stałem się przemytnikiem zwierząt. Jak poinformował mnie Grzesiek po jakimś czasie w bagażniku odnalazł dziesiątki złożonych jaj. Wyjął je z bagażnika i zrobił mini inkubator. Okazało się ze w większości były już martwe poza dwoma z których wykłuły mu się jaszczurki. Pomimo wielkich starań nie udało mu się ich utrzymać przy życiu ale wspomnienia pozostaną.